powiedzenia. Zresztą, zmęczeni podróżą, po powrocie do domu, położyliśmy się od razu do łóżka. Przytulony do ramienia ojca szybko zapadłem w sen. Obudziły mnie dopiera głosy cerkiewnych dzwonów, które wzmagaly się z minuty na minutę.<br><br>Wyszorowany przez Darię, przyczesałem nieposłuszne włosy, jak tylko umiałem najlepiej, i niecierpliwie czekałem na ojca. Zjedliśmy śniadanie i szybko wyruszyliśmy z domu, gdyż profesor Minejko wyznaczył nam wizytę wczesnym rankiem.<br><br>Ulica wyglądała odświętnie. Ludzie szli środkiem ulic, niektórzy mężczyźni byli bez czapek - jak przed cerkwią podczas nabożeństwa. Natłuszczone włosy błyszczały w promieniach słońca. Kobiety o czerwonych policzkach nawoływały dzieci, przytupywały w miejscu dla rozgrzewki, kuliły się