Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
wzrok - proszę państwa! Wzrok jest marnym organem, ciągle wodzącym nas na manowce, narażającym na wieczny błąd. Chodzi o czucie. Nie naoczność, lecz namacalność - oto, o co tu chodzi. Bernhard wyraził to znakomicie w wyżej wymienionym dramacie... "A skoro pan to wystawił - to chyba musi pan wiedzieć, o co tu chodzi..." Zniżył głos, bo podchodziła do nas kobieta. Żenia! Kiedy tylko podeszła, zaczęła się inna rozmowa. Siwy mędrzec nie zdradzał przed profanami, przed spalonymi od dawna warszawiakami, o czym tu była mowa... Nie, oni w najmniejszej mierze nie są godni zaufania. Przyłączył się do ogólnego tematu i nagle rozumiałem go znakomicie. Był
wzrok - proszę państwa! Wzrok jest marnym organem, ciągle wodzącym nas na manowce, narażającym na wieczny błąd. Chodzi o czucie. Nie naoczność, lecz namacalność - oto, o co tu chodzi. Bernhard wyraził to znakomicie w wyżej wymienionym dramacie... "A skoro pan to wystawił - to chyba musi pan wiedzieć, o co tu chodzi..." Zniżył głos, bo podchodziła do nas kobieta. Żenia! Kiedy tylko podeszła, zaczęła się inna rozmowa. Siwy mędrzec nie zdradzał przed profanami, przed spalonymi od dawna warszawiakami, o czym tu była mowa... Nie, oni w najmniejszej mierze nie są godni zaufania. Przyłączył się do ogólnego tematu i nagle rozumiałem go znakomicie. Był
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego