polityczny zbija Samoobrona, stając na czele ich protestów.<br>Wątpliwym uzasadnieniem dla umieszczenia na liście czosnku, jagnięciny, wieprzowiny, grzybów czy sorgo jest strach Brukseli przed towarami z Chin. - Od początku roku uważnie obserwujemy import żywności z Dalekiego Wschodu - zapewnia Jerzy Plewa - i wiemy, że nikt w Polsce nie gromadzi tych towarów. Zwłaszcza że na większość z nich, m.in. wieprzowinę, obowiązują wysokie cła. Śledzi się też dokładnie import zboża i wiadomo, że i tutaj nikt nie gromadzi spekulacyjnych zapasów ziarna.<br><br>Na zapas kupuje się natomiast tańsze buty, ciuchy i ceramikę, których na liście Fischlera nie ma, ponieważ zawiera ona tylko produkty żywnościowe