Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
spusty... Z kawiarń wymykały się chyłkiem skulone postacie... Gasnęły światła i pustoszały chodniki...
Teraz jakiś inny, ostry i jednostajnie grzmiący łoskot dudnił od Jerozolimskiej drogi: gniewny, warczący łoskot bębna... Jakieś krzyki gromkie, podjudzające... jakiś hałas i tupot, coraz bliższy - Ujrzał Kazimierz nagle kolumnę cieniów jakby z bruku wyrastającą pośrodku ulicy... Zwartą, bagnetami najeżoną, od których, zda się, nieco blasku spłynęło na ten bruk błotnisty...
Grzmot bębna dudnił ostro, okropnie - To było na rogu Ordynackiej. Stał Kazimierz pod drewnianym słupem latarni i zdumionymi oczyma widział tę twardo maszerującą kolumnę -- Szkoła podchorążych - szepnął w najwyższym podziwie.
Jakoż szkoła podchorążych maszerowała Nowym Światem.
Obnażona
spusty... Z kawiarń wymykały się chyłkiem skulone postacie... Gasnęły światła i pustoszały chodniki...<br>Teraz jakiś inny, ostry i jednostajnie grzmiący łoskot dudnił od Jerozolimskiej drogi: gniewny, warczący łoskot bębna... Jakieś krzyki gromkie, podjudzające... jakiś hałas i tupot, coraz bliższy - Ujrzał Kazimierz nagle kolumnę cieniów jakby z bruku wyrastającą pośrodku ulicy... Zwartą, bagnetami najeżoną, od których, zda się, nieco blasku spłynęło na ten bruk błotnisty...<br>Grzmot bębna dudnił ostro, okropnie - To było na rogu Ordynackiej. Stał Kazimierz pod drewnianym słupem latarni i zdumionymi oczyma widział tę twardo maszerującą kolumnę -- Szkoła podchorążych - szepnął w najwyższym podziwie.<br>Jakoż szkoła podchorążych maszerowała Nowym Światem.<br>Obnażona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego