Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
nie odczuwano. Babcia Słotwińska ruszyła całym Moprem we Włocławku i okolicy. Zbierano wszędzie, najwięcej po fabrykach i sklepach. Kupcy chętnie dawali w dobrze zrozumianym własnym interesie.
Najwięcej ze wszystkich, bo dwa lub trzy pełne wózki dziennie, przywoził Łąpieć, rogaty szewc, o którym chrześcijanie mówili, że gdyby nie był rogaty, a Żydzi - gdyby nie był szewcem, to byłby niechybnie ministrem. Co do tego oba wyznania były w rzadkiej, jak na owe czasy, zgodzie, bo Łąpieć olśniewał bystrością i głębią, zwłaszcza po pierwszej ćwiartce, gdzieś koło południa, poza tym zelując seminarzystów biskupich naskrobał od nich trochę łaciny i umiał w potrzebie zaflekować uczonym
nie odczuwano. Babcia Słotwińska ruszyła całym Moprem we Włocławku i okolicy. Zbierano wszędzie, najwięcej po fabrykach i sklepach. Kupcy chętnie dawali w dobrze zrozumianym własnym interesie.<br>Najwięcej ze wszystkich, bo dwa lub trzy pełne wózki dziennie, przywoził Łąpieć, rogaty szewc, o którym chrześcijanie mówili, że gdyby nie był rogaty, a Żydzi - gdyby nie był szewcem, to byłby niechybnie ministrem. Co do tego oba wyznania były w rzadkiej, jak na owe czasy, zgodzie, bo Łąpieć olśniewał bystrością i głębią, zwłaszcza po pierwszej ćwiartce, gdzieś koło południa, poza tym zelując seminarzystów biskupich &lt;page nr=397&gt; naskrobał od nich trochę łaciny i umiał w potrzebie zaflekować uczonym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego