obwodami drogowymi, na które od roku 1999 wydano kilka miliardów starych złotych na samo wykupienie siedzib, ich wyremontowanie i wyposażenie. Subwencja drogowa dla dróg powiatowych wynosi ok. 2 mln złotych rocznie. Gdy np. w 2000 roku 1/3 z całości szła na pensje dla pracowników, 1/3 pochłaniały koszty administracyjne a 1/3 była przeznaczona bezpośrednio na drogi. Obecnie relacje te jeszcze bardziej przesunęły się na niekorzyść dróg. Uważam, że nie po to przeprowadzono w 1992 roku reformę drogownictwa, polegająca na rozdziale administracji od wykonawstwa, żeby teraz znów coś funkcjonowało na zasadzie: "sami sobie zlecają, sami odbierają robotę i sami sobie płacą