Nikołajewicz Jelcyn, polityk, o którym ktoś powiedział, że jest odległą, choć idealnie pasującą do teorii projekcją mózgu Machiavellego. Jeśli ktoś dzisiaj mówi, że przewidział dymisję Jelcyna, to kłamie. Gdyby ktokolwiek poza najbliższymi szefa rosyjskiego państwa choćby intuicyjnie ją przeczuwał, przecieki lub spekulacje pojawiłyby się odpowiednio wcześniej. Dobrowolne ustąpienie - czy też abdykacja - było na rękę wyłącznie "rodzinie panującej", czyli Jelcynowi, jego najbliższym i powiązanym z nim politykom oraz przedstawicielom finansowych elit. Jelcyn jest geniuszem władzy i jeśli odszedł, zrobił to wyłącznie po to, by tę władzę zatrzymać. A w tym wypadku zachowanie władzy oznacza przekazanie jej <orig>dynastyjnym</> sukcesorom, jako że dni samego