na gościa, to na jego 14-letnią córkę. Dwóch pracujących w tym samym pokoju kolegów urzędnika wstrzymało przyjęcia interesantów. Odłożyli długopisy i słuchali.<br><br><tit>Historia Hajka</><br><br>W sierpniu 2003 r. Hajko postanowił osobiście wybrać się do urzędu, kiedy tylko dowiedział się, że od 1 stycznia 2004 r. wejdzie w życie ustawowa abolicja dla nielegalnych imigrantów, która daje możliwość uzyskania wizy pobytowej, karty stałego pobytu, a w końcu po kilku latach - polskiego obywatelstwa. Hajko, który w Armenii pracował jako nauczyciel historii, dla urzędów miał zawsze wysokie poważanie. Ubrał się więc w najlepszy garnitur, zabrał ze sobą grubą teczkę dokumentów, zdjęcia i córkę, która