Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.29
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wyższe już ogłosiły, jak będą przeliczać wyniki matur na punkty rekrutacyjne. Wiele z nich chce brać pod uwagę wyniki obu części egzaminu - czyli uczniowie z klas dwujęzycznych, z pojedynczymi wynikami, mają mniejsze szanse niż ich koledzy, którzy zdawali łatwiejszy egzamin.
Minister edukacji Mirosław Sawicki namawia uczelnie, żeby potraktowały lepiej "dwujęzycznych" absolwentów. "Należy uznać, że maturzyści dwujęzyczni są zwolnieni z egzaminu na poziomie podstawowym, czyli uzyskują 100 procent punktów na tym poziomie, a 30 procent punktów z matury dwujęzycznej jest równoważne 40 procentom punktów z matury na poziomie rozszerzonym" - napisał Sawicki w liście do rektorów wyższych uczelni. Sęk w tym, że uczelnie
wyższe już ogłosiły, jak będą przeliczać wyniki matur na punkty rekrutacyjne. Wiele z nich chce brać pod uwagę wyniki obu części egzaminu - czyli uczniowie z klas dwujęzycznych, z pojedynczymi wynikami, mają mniejsze szanse niż ich koledzy, którzy zdawali łatwiejszy egzamin.<br>Minister edukacji &lt;name type="person"&gt;Mirosław Sawicki&lt;/&gt; namawia uczelnie, żeby potraktowały lepiej "dwujęzycznych" absolwentów. &lt;q&gt;"Należy uznać, że maturzyści dwujęzyczni są zwolnieni z egzaminu na poziomie podstawowym, czyli uzyskują 100 procent punktów na tym poziomie, a 30 procent punktów z matury dwujęzycznej jest równoważne 40 procentom punktów z matury na poziomie rozszerzonym"&lt;/&gt; - napisał &lt;name type="person"&gt;Sawicki&lt;/&gt; w liście do rektorów wyższych uczelni. Sęk w tym, że uczelnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego