Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wódki. Rzeczywiści byli wreszcie emigranci, cudzoziemcy i aparatczycy od kultury, którzy pospołu gęsto zaludniają drugi plan. Przy czym Mycielski nie zadowala się portretowaniem osób i zapisem zdarzeń. Jest nadto ich analitykiem i komentatorem, wyczulonym na niezliczone absurdy życia w PRL, które odsłania jak chyba nikt poza nim. Dotyczy to zwłaszcza absurdalności życia artysty na świeczniku, który korzysta z mizernych skądinąd przywilejów, jakie uznanym artystom przyznawała PRL, napotykając zarazem trudności na poziomie najbardziej elementarnym.
Dramatyczne napięcie wnosi do tej powieści polityka: stalinizm, odwilż, Październik 1956, krótki okres jakże względnej liberalizacji i ponowne przywracanie partyjnego panowania nad kulturą. Ale jeszcze więcej dramatyzmu wnosi
wódki. Rzeczywiści byli wreszcie emigranci, cudzoziemcy i aparatczycy od kultury, którzy pospołu gęsto zaludniają drugi plan. Przy czym Mycielski nie zadowala się portretowaniem osób i zapisem zdarzeń. Jest nadto ich analitykiem i komentatorem, wyczulonym na niezliczone absurdy życia w PRL, które odsłania jak chyba nikt poza nim. Dotyczy to zwłaszcza absurdalności życia artysty na świeczniku, który korzysta z mizernych skądinąd przywilejów, jakie uznanym artystom przyznawała PRL, napotykając zarazem trudności na poziomie najbardziej elementarnym.<br>Dramatyczne napięcie wnosi do tej powieści polityka: stalinizm, odwilż, Październik 1956, krótki okres jakże względnej liberalizacji i ponowne przywracanie partyjnego panowania nad kulturą. Ale jeszcze więcej dramatyzmu wnosi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego