Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
być au courant całej narodowej garderoby, wtenczas się rozumie albo się przeczuwa, że kiedyś może nie być ani potęgi, ani chwały.
A narodowa kadź, mącić w niej czy nie mącić, bez różnicy, będzie stała gorzka do wypicia i starczy dla wielu pokoleń.
Ten łysy gnom potrafił kłaniać się władzy tak, aby jej w pięty poszło, szkoda, że żadna władza takiej kuracji nie uznaje.
Więc dawno ogłosił żałobę, dzwoneczki cisnął precz i przywdział fartuch zgrzebny.
Epoki się zmieniły, więc i rekwizyty się zmieniły, ale nic więcej.
Mój Boże, zawsze zmywał po nich brudy, więc czyni to do tej pory - z prawdziwego powołania
być au courant całej narodowej garderoby, wtenczas się rozumie albo się przeczuwa, że kiedyś może nie być ani potęgi, ani chwały.<br>A narodowa kadź, mącić w niej czy nie mącić, bez różnicy, będzie stała gorzka do wypicia i starczy dla wielu pokoleń.<br>Ten łysy gnom potrafił kłaniać się władzy tak, aby jej w pięty poszło, szkoda, że żadna władza takiej kuracji nie uznaje.<br>Więc dawno ogłosił żałobę, dzwoneczki cisnął precz i przywdział fartuch zgrzebny.<br>Epoki się zmieniły, więc i rekwizyty się zmieniły, ale nic więcej.<br>Mój Boże, zawsze zmywał po nich brudy, więc czyni to do tej pory - z prawdziwego powołania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego