Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
w specjalnym rozpuszczalniku do kleju czy czegoś takiego, który powinien ruszyć wszystko.
- Mam ten rozpuszczalnik - powiedziała Alicja z triumfem. - Stoi tam u góry, w tej zamkniętej szafce pod samym sufitem. Paweł, wejdź na coś.
Paweł wlazł na wysoki kuchenny stołek. Zosia próbowała na mnie mleka, spirytusu, soku z cytryny i acetonu.
- Zdaje się, że najpierw zedrzesz mi skórę, a dopiero potem zejdzie farba - powiedziałam z powątpiewaniem. - Może jednak próbuj raczej na butach!
- Coś przecież musi na to działać - mruknęła Zosia z irytacją.
Zdarła mi z nogi drugi pantofel, jeden już trzymała w ręku Alicja, wlazłam pończochą w następną krwawą plamę, sama
w specjalnym rozpuszczalniku do kleju czy czegoś takiego, który powinien ruszyć wszystko.<br>- Mam ten rozpuszczalnik - powiedziała Alicja z triumfem. - Stoi tam u góry, w tej zamkniętej szafce pod samym sufitem. Paweł, wejdź na coś.<br>Paweł wlazł na wysoki kuchenny stołek. Zosia próbowała na mnie mleka, spirytusu, soku z cytryny i acetonu.<br>- Zdaje się, że najpierw zedrzesz mi skórę, a dopiero potem zejdzie farba - powiedziałam z powątpiewaniem. - Może jednak próbuj raczej na butach!<br>- Coś przecież musi na to działać - mruknęła Zosia z irytacją.<br>Zdarła mi z nogi drugi pantofel, jeden już trzymała w ręku Alicja, wlazłam pończochą w następną krwawą plamę, sama
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego