że same słowa, nie poparte działaniem, czasami nie wystarczą. Można na przykład powiedzieć: "Wiem, że nie chcesz iść do przedszkola, ale ci pomogę i pójdziemy tam razem, będzie ci raźniej". I oczywiście iść. Takie spóźnione budowanie zaufania może trwać długo i wymaga wiele cierpliwości.<br>W sytuacji, kiedy zawiodą wszelkie próby adaptacyjne, lepiej, dla dobra dziecka, znaleźć inne rozwiązanie niż przedszkole. Przestrzegam również przed pokusą nadziei, że jakoś to będzie, że prędzej czy później dziecko bez naszej pomocy po prostu się przyzwyczai. W tym przypadku przyzwyczaić się znaczy zrezygnować. Dziecko, które rezygnuje ze swoich przyrodzonych praw, wyrośnie na zrezygnowanego człowieka.<br><br><tit>Dlaczego muszę