Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
rotmistrza - nawiązał do sprawy Kolumb.
- Uhm.
Kontakt Polish Shipping Mission z oficjalnym oficerem łącznikowym rządu londyńskiego, rotmistrzem Tańskim, był może najdziwniejszy ze wszystkiego, co działo się w Hamburgu w związku z Misją. Otóż tydzień może po umieszczeniu wiadomej wywieszki u furtki, pojawił się przysadkowaty facet o popryszczonej twarzy. Spokojnie ocenił "admiralski" mundur Kolumba.
- Panowie to jacy Polacy?
- Dobrzy - odparł z godnością Kolumb. - Ale londyńskie czy lubelskie?
- Starczy, że dobrzy.
- Niech i tak będzie. Bo ja jestem ze stoczni, z Gdańska. Dowiedziałem się, że jest Polska Misja Okrętowa, to przychodzę. Bo, Schwester Hedwig" to nie żaden "Schwester Hedwig", tylko "Pułkownik Koc"...
Kolumb
rotmistrza - nawiązał do sprawy Kolumb.<br>- Uhm.<br>Kontakt Polish Shipping Mission z oficjalnym oficerem łącznikowym rządu londyńskiego, rotmistrzem Tańskim, był może najdziwniejszy ze wszystkiego, co działo się w Hamburgu w związku z Misją. Otóż tydzień może po umieszczeniu wiadomej wywieszki u furtki, pojawił się przysadkowaty facet o popryszczonej twarzy. Spokojnie ocenił "admiralski" mundur Kolumba.<br>- Panowie to jacy Polacy?<br>- Dobrzy - odparł z godnością Kolumb. - Ale londyńskie czy lubelskie?<br>- Starczy, że dobrzy.<br>- Niech i tak będzie. Bo ja jestem ze stoczni, z Gdańska. Dowiedziałem się, że jest Polska Misja Okrętowa, to przychodzę. Bo, Schwester Hedwig" to nie żaden "Schwester Hedwig", tylko "Pułkownik Koc"...<br>Kolumb
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego