jakiejś struktury, ale nie struktury ekstremalnej. Dziś genialnym pomysłem byłoby dołączenie do Zielonych, ale życie pokazuje, że radykałowie są dobrzy tylko we wszczynaniu rewolucji, a nie w osiąganiu jakichś celów.</><br><who1>A jakie są twoje cele?</><br><who2>- Mam w głowie sytuacje radykalne: legalna marihuana, związki homoseksualne - proszę bardzo, choć raczej bez prawa adopcji, bo to wydaje mi się jednak zbyt daleko idące. Być może również eutanazja. Kiedy widziałem, jak umierał mój ojciec, a ja umierałem razem z nim, to pomyślałem, że w takiej sytuacji chciałbym mieć prawo wyboru. Zdaję sobie sprawę, że to, co mówię, może wywołać falę potępienia. Ale z moim doświadczeniem