Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
zdziwią ci z naprzeciwka. Lewym pasem. Ale trzeba być, Euzebku, odważnym! O, teraz to trzeba przydusić pedał, bo jak tam pójdzie zielone, to będzie czołówka... ale ma się tutaj poduchy powietrzne, to się jakoś, Euzebku, ochronisz. Niech się martwi ten z przeciwka... Ale zdążyliśmy... Lubię takie momenty... wiem, że żyję... adrenalina idzie do góry... zdążę czy nie zdążę... jak oni wszyscy muszą uskakiwać... pusty śmiech bierze... szybciutko na boki... no bo kto tutaj jest najlepszy? No, wiadomo... Euzebek ze swoją bryczką... Ciekawe, dlaczego ten pas jest luźniejszy. Sprawdzimy... Pewnie wszyscy myślą, że to do skrętu w prawo. Osły. Może on i
zdziwią ci z naprzeciwka. Lewym pasem. Ale trzeba być, Euzebku, odważnym! O, teraz to trzeba przydusić pedał, bo jak tam pójdzie zielone, to będzie czołówka... ale ma się tutaj poduchy powietrzne, to się jakoś, Euzebku, ochronisz. Niech się martwi ten z przeciwka... Ale zdążyliśmy... Lubię takie momenty... wiem, że żyję... adrenalina idzie do góry... zdążę czy nie zdążę... jak oni wszyscy muszą uskakiwać... pusty śmiech bierze... szybciutko na boki... no bo kto tutaj jest najlepszy? No, wiadomo... Euzebek ze swoją bryczką... Ciekawe, dlaczego ten pas jest luźniejszy. Sprawdzimy... Pewnie wszyscy myślą, że to do skrętu w prawo. Osły. Może on i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego