Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
każda informacja niejawna, mieszcząca się w wykazie takich informacji, załączonym do ustawy. W dodatku rząd rozszerzył ten wykaz, dodając ogólny zapis, dzięki któremu urzędnik sam będzie mógł zdecydować, co jest tajne.
Kontrowersyjnego pomysłu bronił Zbigniew Goszczyński, zastępca szefa ABW.
- Ta nowelizacja nie jest potrzebna służbom specjalnym - tłumaczył. - Występujemy tu jako adwokat policji. Twierdził, że policjanci się skarżą, iż obecne przepisy zmuszają ich do utajniania informacji, które mogłyby pozostać jawne.
- To absurd. Nie można dostosowywać całego systemu ochrony informacji tylko dla potrzeb jednej służby - krytykował Konstanty Miodowicz (PO), szef sejmowej speckomisji.
Sprawą otwartą pozostaje sama definicja tajemnicy państwowej. Wykreślenie z niej "zagrożenia
każda informacja niejawna, mieszcząca się w wykazie takich informacji, załączonym do ustawy. W dodatku rząd rozszerzył ten wykaz, dodając ogólny zapis, dzięki któremu urzędnik sam będzie mógł zdecydować, co jest tajne.<br>Kontrowersyjnego pomysłu bronił &lt;name type="person"&gt;Zbigniew Goszczyński&lt;/&gt;, zastępca szefa &lt;name type="org"&gt;ABW&lt;/&gt;.<br>&lt;q&gt;- Ta nowelizacja nie jest potrzebna służbom specjalnym&lt;/&gt; - tłumaczył. &lt;q&gt;- Występujemy tu jako adwokat policji. Twierdził, że policjanci się skarżą, iż obecne przepisy zmuszają ich do utajniania informacji, które mogłyby pozostać jawne.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- To absurd. Nie można dostosowywać całego systemu ochrony informacji tylko dla potrzeb jednej służby&lt;/&gt; - krytykował &lt;name type="person"&gt;Konstanty Miodowicz&lt;/&gt; (&lt;name type="org"&gt;PO&lt;/&gt;), szef sejmowej speckomisji.<br>Sprawą otwartą pozostaje sama definicja tajemnicy państwowej. Wykreślenie z niej &lt;q&gt;"zagrożenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego