Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
szacowana zamożność klienta.

- Klient ma oczywiste prawo do informacji o świadczonych usługach, także adwokackich - mówi prof. Nowińska.

- Nie wyobrażam sobie jednak, by adwokat miał ogłaszać się w gazecie. Byłoby to niegodne naszej profesji - mówi adwokat Krystyna Pociej. Podobnie uważa szef Naczelnej Rady Adwokackiej mec. Stanisław Rymar.

- Tradycja kontynentalna utrwaliła wizerunek adwokata jako mędrca, który czeka na wołanie o pomoc. Kłóci się to w oczywisty sposób z wizją reklamowania usług na przykład w gazecie. Pytanie tylko, jak pogodzić to z prawem obywateli do informacji o świadczonych usługach? - mówi mec. Dubois. Ta tradycja wydaje się bagażem, który nadmiernie obciąża dzisiejszą adwokaturę. A także
szacowana zamożność klienta.<br><br>- Klient ma oczywiste prawo do informacji o świadczonych usługach, także adwokackich - mówi prof. Nowińska.<br><br>- Nie wyobrażam sobie jednak, by adwokat miał ogłaszać się w gazecie. Byłoby to niegodne naszej profesji - mówi adwokat Krystyna Pociej. Podobnie uważa szef Naczelnej Rady Adwokackiej mec. Stanisław Rymar.<br><br>- Tradycja kontynentalna utrwaliła wizerunek adwokata jako mędrca, który czeka na wołanie o pomoc. Kłóci się to w oczywisty sposób z wizją reklamowania usług na przykład w gazecie. Pytanie tylko, jak pogodzić to z prawem obywateli do informacji o świadczonych usługach? - mówi mec. Dubois. Ta tradycja wydaje się bagażem, który nadmiernie obciąża dzisiejszą adwokaturę. A także
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego