tłumaczeniu, ilustrowanej fotografiami kamiennych rzeźb z Czarnej Pagody.<br>- Uważaj, Istvan, uważaj na siebie, żebyś się nie pośliznął - groził żartobliwie.<br>- Czuję się zupełnie bezpieczny, bo wszyscy mnie podglądacie - odpowiadał.<br>Grace Vidżajaveda ukończyła studia w Anglii.<br>- Chciała, to ją wysłałem, jednak to wyrzucone pieniądze, skoro nie wyszła za Anglika. Tu sędzią ani adwokatem nie zostanie, więc na co jej prawo? - zrzędził ojciec. - Stać mnie na jej zachcianki... Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku.<br>Istvan nie mógł sobie skojarzyć nalanego, łysawego właściciela tkalni w Lucknow, z drobną, wysportowaną postacią córki. Siwe włosy jakby świecącą aureolą wieńczyły żółtawą twarz, pełną dobrodusznej chytrości. Tylko duże, ciepłe oczy