to, aby wejść w tę korupcyjną sprawę jest w sposób oczywisty naganna. Ale trzeba pamiętać o tym, że nie &lt;name type="org"&gt;Agora&lt;/&gt; była szantażystą, ale była szantażowana.&lt;/&gt;<br>Rozmawiała &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="convers" sub="home" sex="mf"&gt;&lt;tit&gt;Rozmowa z &lt;name type="person"&gt;Tomaszem Nałęczem&lt;/&gt;, szefem komisji śledczej&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Bezpodstawne oskarżanie prezydenta&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Jan pan ocenia sprawozdanie &lt;name type="person"&gt;Zbigniewa Ziobro&lt;/&gt;, które zdobyło największe poparcie wśród posłów?&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Opis samej afery &lt;name type="person"&gt;Rywina&lt;/&gt; jest w nim w dużej mierze zbliżony do tego, jaki zawarłem w moim sprawozdaniu. Trudno więc, bym go nie podzielał. Nie potrafię jednak zgodzić się z jednym: że &lt;name type="person"&gt;Leszek Miller&lt;/&gt; należał do grupy trzymającej władzę. Nie udowodniliśmy tego w komisji. Zresztą, gdyby takie założenie przyjąć, to całkowicie niezrozumiałe byłoby