Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 29.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
kilka miesięcy panował względny spokój. Nie oznacza to, że bandyci się uspokoili. Po prostu byli bardziej dyskretni. W tym czasie współpracująca z "Wołominem" "Twierdza" szykowała odwet. Nie pomogły pancerze Kilka miesięcy później, 6 listopada 2000 r., do baru na tyłach warszawskiego teatru Komedia weszli Paweł M. (zamieszany w porachunki w agencji towarzyskiej Afrodyta w lutym 1998 r.), Jacek M. (złodziej i pospolity bandyta) i Jarosław G. ("pruszkowiak" zamieszany m.in. w głośne zabójstwo dealerów ERA GSM w czerwcu 1997 r.). Cała trójka należała do czołówki grupy żoliborskiej. Niewykluczone, że to właśnie ich kompani byli odpowiedzialni za zamach przed pubem EB. Po wyjściu
kilka miesięcy panował względny spokój. Nie oznacza to, że bandyci się uspokoili. Po prostu byli bardziej dyskretni. W tym czasie współpracująca z "Wołominem" "Twierdza" szykowała odwet. Nie pomogły pancerze Kilka miesięcy później, 6 listopada 2000 r., do baru na tyłach warszawskiego teatru Komedia weszli Paweł M. (zamieszany w porachunki w agencji towarzyskiej Afrodyta w lutym 1998 r.), Jacek M. (złodziej i pospolity bandyta) i Jarosław G. (<orig>"pruszkowiak"</> zamieszany m.in. w głośne zabójstwo dealerów ERA GSM w czerwcu 1997 r.). Cała trójka należała do czołówki grupy żoliborskiej. Niewykluczone, że to właśnie ich kompani byli odpowiedzialni za zamach przed pubem EB. Po wyjściu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego