logiką, zdrowym rozsądkiem... Zdrowy rozsądek? Ależ Iw nie ma go za grosz! Tyle razy mogła wyjść bogato za mąż, lecz nie wykorzystała żadnej z tych szans, których przecież zazdrościły jej koleżanki.<br> A na ilu mężczyznach się zawiodłaś? Ilu cię rozczarowało, przez ilu przeżyłaś rozgoryczenie, ilu cię rozdrażniło? Pierwszy był S., agent kontrwywiadu, powszechnie nazywanego Dwójką... Nad kim czuwał w "Adrii"? Nie wiem, a zresztą specjalnie się tym nie interesuję. Przychodził niemal codziennie, obrzucał co chwila salę uważnym, taksującym spojrzeniem, mrużył oczy... Niekiedy wyjmował notatnik i zapisywał coś gorliwie, wysuwając spomiędzy zębów różowosiny koniuszek języka... Kogo śledził...? Może śledził wszystkich, usiłując złapać