Typ tekstu: Prasa
Autor: Łotysz Stanisław
Tytuł: Brukowiec Ochlański
Miejsce wydania: Ochla
Rok: 2003
Ponieważ wiadomo ogólnie, że wywiad niemiecki aż się roił od arystokracji, uzyskujemy pośrednie potwierdzenie, jak głęboko zakonspirowany był von (?) K.
3. Kto choć nieco śledził metody działania nieodżałowanego obrońcy uciśnionych Ericha Mielke i świetnie się dziś mającego, głębokiego socjaldemokraty Marcusa Wolfa, ten wie, jak wielką wagę przykładali oni do wprowadzania agenta na teren wroga w sytuacji i czasie, gdy nikt nie pomyślał by sobie, że może mieć agenturalne zamierzenia. Podejrzewam więc, że pierwszym etapem uśpienia K. jako agenta było spłodzenie go z nieprawego łoża (oczywiście przez arystokratycznego ojca).
Pozdrawiam
Paweł
Zatem, czy wiemy coś więcej? Chyba nie. Jednego możemy być pewni
Ponieważ wiadomo ogólnie, że wywiad niemiecki aż się roił od arystokracji, uzyskujemy pośrednie potwierdzenie, jak głęboko zakonspirowany był von (?) K. <br>3. Kto choć nieco śledził metody działania nieodżałowanego obrońcy uciśnionych Ericha Mielke i świetnie się dziś mającego, głębokiego socjaldemokraty Marcusa Wolfa, ten wie, jak wielką wagę przykładali oni do wprowadzania agenta na teren wroga w sytuacji i czasie, gdy nikt nie pomyślał by sobie, że może mieć agenturalne zamierzenia. Podejrzewam więc, że pierwszym etapem uśpienia K. jako agenta było spłodzenie go z nieprawego łoża (oczywiście przez arystokratycznego ojca).<br>Pozdrawiam<br>Paweł <br>Zatem, czy wiemy coś więcej? Chyba nie. Jednego możemy być pewni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego