myślałam, że być możesz. Byłeś moim dzieckiem i moim ojcem - czymś nijakiego rodzaju, czymś bez formy i bez konturów, czymś, co wypełniało mi świat przez swoją nieokreśloność.<br> zmienia ton<br>A jednak jesteś taki mały - nie jako dziecko, tylko bezwzględnie, absolutnie...<br> EDGAR<br> gniewnie<br>Tak, wiem - nie jestem ministrem, dyrektorem fabryki, społecznym agitatorem ani generałem. Jestem człowiek bez fachu i bez przyszłości. Nawet nie jestem artystą. Przy pomocy sztuki można przynajmniej zginąć w sposób interesujący.<br><page nr=73><br> KURKA<br>Życie samo w sobie! Pamiętasz teorię twego przyjaciela, księcia Nevermore? Tak zwana twórczość w życiu. Cha, cha!<br> EDGAR<br>Małość tej koncepcji jest przyczyną wszystkich moich nieszczęść. Dziesięć