znacznie większej armii niemieckiej, ale ma dobre szanse przeciwko, powiedzmy połowie tej armii, szczerze mówiąc panowało powszechne przekonanie, że w razie czego można spodziewać się zwycięstwa. Wśród kolegów, Angus spotykał się oczywiście z innym sądem który i sam podzielał, że armia polska sama też dałaby sobie radę i pobiła każdego agresora. Chłopcy w wieku szkolnym marzyli teraz o przywróceniu historycznych granic, ale nie na wschodzie tylko na zachodzie, no może ostatecznie bez samego Berlina, wystarczy do Odry.<br>Był tylko jeden szkopuł: przy tak oczywistym braku szans Hitler się na pewno wycofa, przecież nie jest szaleńcem. Wielu poważnych ludzi było przekonanych, że