wspomnieć - obiecała Laura kątem ust. - Cicho bądź.<br>- Cicho? Ja jestem starsza, moja droga. To ja powinnam mówić. Za pozwoleniem. <br><page nr=140><br>- Za pozwoleniem, ty jesteś starsza, ale ja mam więcej do powiedzenia, moja droga.<br>- Co to, to tak - mruknął pan Jankowiak i usiadł. Szkoda nóg.<br>- A więc, o czym to ja mówiłam... aha, otóż ciocia Pulpa opowiedziała o wszystkim w domu i dziadziuś był bardzo wzruszony, panie Broneczku, że siedmioletnie dziecko, jakim wówczas byłam - bo obecnie mam lat osiem...<br>- Łatwo obliczyć - wtrąciła Pyza.<br>- Za pozwoleniem, otóż, że siedmioletnie dziecko potrafi zacytować Sallu... ekhm, zaraz, jakże mu tam było...<br>- Sallustiusa, za pozwoleniem - wtrąciła z