Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
wspomnieć - obiecała Laura kątem ust. - Cicho bądź.
- Cicho? Ja jestem starsza, moja droga. To ja powinnam mówić. Za pozwoleniem.

- Za pozwoleniem, ty jesteś starsza, ale ja mam więcej do powiedzenia, moja droga.
- Co to, to tak - mruknął pan Jankowiak i usiadł. Szkoda nóg.
- A więc, o czym to ja mówiłam... aha, otóż ciocia Pulpa opowiedziała o wszystkim w domu i dziadziuś był bardzo wzruszony, panie Broneczku, że siedmioletnie dziecko, jakim wówczas byłam - bo obecnie mam lat osiem...
- Łatwo obliczyć - wtrąciła Pyza.
- Za pozwoleniem, otóż, że siedmioletnie dziecko potrafi zacytować Sallu... ekhm, zaraz, jakże mu tam było...
- Sallustiusa, za pozwoleniem - wtrąciła z
wspomnieć - obiecała Laura kątem ust. - Cicho bądź.<br>- Cicho? Ja jestem starsza, moja droga. To ja powinnam mówić. Za pozwoleniem. <br>&lt;page nr=140&gt;<br>- Za pozwoleniem, ty jesteś starsza, ale ja mam więcej do powiedzenia, moja droga.<br>- Co to, to tak - mruknął pan Jankowiak i usiadł. Szkoda nóg.<br>- A więc, o czym to ja mówiłam... aha, otóż ciocia Pulpa opowiedziała o wszystkim w domu i dziadziuś był bardzo wzruszony, panie Broneczku, że siedmioletnie dziecko, jakim wówczas byłam - bo obecnie mam lat osiem...<br>- Łatwo obliczyć - wtrąciła Pyza.<br>- Za pozwoleniem, otóż, że siedmioletnie dziecko potrafi zacytować Sallu... ekhm, zaraz, jakże mu tam było...<br>- Sallustiusa, za pozwoleniem - wtrąciła z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego