Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
tak samo jak cudzoziemiec, jego ojczystej mowy natomiast, języka duńskiego, nie znał nikt.
Na domiar złego nowy pracownik miał jakieś dziwne imię, szalenie trudne do wymówienia. Przez blisko godzinę Barbara, Karolek, Lesio i Janusz, porzuciwszy inne zajęcia, powtarzali wyłącznie słowo "Bjrn", wszelkimi siłami i na różne sposoby starając się naśladować akcent brodatego młodzieńca o łagodnym wejrzeniu niebieskich oczu.
- Dosyć tego - powiedział w końcu zirytowany beznadziejnością wysiłków Janusz. - Wszystko jedno, jak to brzmi, wiadomo, że coś takiego krótkiego na be to on. On się też przyzwyczai. Dajmy sobie z tym spokój, mamy ważniejsze rzeczy na głowie.
Kierownik pracowni, sam w głębi duszy
tak samo jak cudzoziemiec, jego ojczystej mowy natomiast, języka duńskiego, nie znał nikt.<br>Na domiar złego nowy pracownik miał jakieś dziwne imię, szalenie trudne do wymówienia. Przez blisko godzinę Barbara, Karolek, Lesio i Janusz, porzuciwszy inne zajęcia, powtarzali wyłącznie słowo "Bj&lt;symbol desc="oslash"&gt;rn", wszelkimi siłami i na różne sposoby starając się naśladować akcent brodatego młodzieńca o łagodnym wejrzeniu niebieskich oczu.<br>- Dosyć tego - powiedział w końcu zirytowany beznadziejnością wysiłków Janusz. - Wszystko jedno, jak to brzmi, wiadomo, że coś takiego krótkiego na be to on. On się też przyzwyczai. Dajmy sobie z tym spokój, mamy ważniejsze rzeczy na głowie.<br>Kierownik pracowni, sam w głębi duszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego