Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3 (33) marzec
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
napotkanym lustrem lub dziewczyną wciągają brzuchy?
J.N.: Proszę, nie mów ze mną w liczbie mnogiej. Poza tym to, że ja nie ubolewam nad utraconą młodością nie oznacza, że nie zajmuję się mijającym czasem. Tym zajmuję się w pierwszym rzędzie, chociażby z tego powodu, że uprawiam zawód aktora. A dla aktora upływ czasu oznacza stałą zmianę manufaktury, którą jest jego ciało. Patrząc w lustro, dodaję sobie albo odejmuję lat.
M.D.: Ty kokieteryjnie dodajesz...
J.N.: Wolę dodawać, bo to ma więcej wdzięku i jest bezpieczniejsze. Natomiast odejmowanie pachnie potencją, więc jest to typowe zajęcie dla kobiet.
M.D.: Nie rozmawiaj
napotkanym lustrem lub dziewczyną wciągają brzuchy?&lt;/&gt;<br>&lt;who11&gt;J.N.: Proszę, nie mów ze mną w liczbie mnogiej. Poza tym to, że ja nie ubolewam nad utraconą młodością nie oznacza, że nie zajmuję się mijającym czasem. Tym zajmuję się w pierwszym rzędzie, chociażby z tego powodu, że uprawiam zawód aktora. A dla aktora upływ czasu oznacza stałą zmianę manufaktury, którą jest jego ciało. Patrząc w lustro, dodaję sobie albo odejmuję lat.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who12&gt;M.D.: Ty kokieteryjnie dodajesz...&lt;/&gt;<br>&lt;who11&gt;J.N.: Wolę dodawać, bo to ma więcej wdzięku i jest bezpieczniejsze. Natomiast odejmowanie pachnie potencją, więc jest to typowe zajęcie dla kobiet.&lt;/&gt;<br>&lt;who12&gt;M.D.: Nie rozmawiaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego