uznałam to za sukces. Nie sądziłam, że się dostanę, bo uprzedzano nas, że osoby, które skończyły ognisko czy jakieś kółka teatralne, są w jakimś stopniu ukształtowane, co wcale nie ułatwia im zdania egzaminów. Z mojego rocznika z ogniska teatralnego dostała się jeszcze moja przyjaciółka, z którą od dziecka marzyłyśmy o aktorstwie. Pamiętam, jak podczas przygotowań do jakiejś akademii w ramach prac społecznych czyściłyśmy podłogę taką czerwoną, śmierdzącą pastą i obiecałyśmy sobie, że będziemy aktorkami. I dotrzymałyśmy słowa!</> <br><who1>G.: Kim jest ta przyjaciółka?</> <br><who2>M.S.: To Kasia Kwiatkowska. Jeszcze nie jest znana, ale świat na pewno o niej usłyszy, jest bardzo zdolna