Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.15 (12)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w promocji za kilka złotych, normalnie kosztuje kilkaset. Po drugie dlatego, że kradziony aparat, a więc i złodziej, są właściwie nie do namierzenia. Co mogłoby to zmienić? Wspólna baza danych kradzionych telefonów sprzedawanych (każdy aparat ma własny numer, tzw. IMEI). Gdyby powstała, ukradziony aparat działający np. w Erze, byłoby trudniej aktywować u innego operatora. O powstanie takiej bazy apeluje nawet rzecznik praw obywatelskich. Dlaczego więc operatorzy nie tworzą jej? Bo to wiąże się z kosztami, a poza tym... - Kod IMEI też można zdjąć - mówi Antoni Mielniczak z Polskiej Telefonii Cyfrowej. Pewnie tak, ale trzeba by sobie zadać więcej trudu niż teraz
w promocji za kilka złotych, normalnie kosztuje kilkaset. Po drugie dlatego, że kradziony aparat, a więc i złodziej, są właściwie nie do namierzenia. Co mogłoby to zmienić? Wspólna baza danych kradzionych telefonów sprzedawanych (każdy aparat ma własny numer, tzw. IMEI). Gdyby powstała, ukradziony aparat działający np. w Erze, byłoby trudniej aktywować u innego operatora. O powstanie takiej bazy apeluje nawet rzecznik praw obywatelskich. Dlaczego więc operatorzy nie tworzą jej? Bo to wiąże się z kosztami, a poza tym... <q>- Kod IMEI też można zdjąć</> - mówi Antoni Mielniczak z Polskiej Telefonii Cyfrowej. Pewnie tak, ale trzeba by sobie zadać więcej trudu niż teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego