Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
Naciesz, człowieku, oczy tym widokiem, bo nie każdemu i nie zawżdy bywa on dany."
- Pytany zaś, azali przybliżyć się można i z bliska na ową Wieżę poglądnąć albo propria manu dotknąć, zaśmiał się Avallac'h. "Tor Zireael, rzekł, to dla was marzenie senne, nie dotyka się marzenia. I dobrze to, dobawił, albowiem Wieża służy jedynie Wiedzącym i nielicznym Wybranym, dla których Wrota Czasu są bramami nadziei i odrodzenia. Ale dla profanów są to bramy koszmaru."
- Ledwie te słowa wyrzekł, opadły znowu mgły i prospektu owego czarownego oczom naszym odmówiły...
- Kraina Stojeziory - wyjaśnił Vysogota - dzisiaj nazywa się Mil Trachta. Jest to bardzo rozległe
Naciesz, człowieku, oczy tym widokiem, bo nie każdemu i nie zawżdy bywa on dany." <br>- Pytany zaś, azali przybliżyć się można i z bliska na ową Wieżę poglądnąć albo propria manu dotknąć, zaśmiał się Avallac'h. "Tor Zireael, rzekł, to dla was marzenie senne, nie dotyka się marzenia. I dobrze to, dobawił, albowiem Wieża służy jedynie Wiedzącym i nielicznym Wybranym, dla których Wrota Czasu są bramami nadziei i odrodzenia. Ale dla profanów są to bramy koszmaru." <br>- Ledwie te słowa wyrzekł, opadły znowu mgły i prospektu owego czarownego oczom naszym odmówiły...<br>- Kraina Stojeziory - wyjaśnił Vysogota - dzisiaj nazywa się Mil Trachta. Jest to bardzo rozległe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego