dziś na zielonych<br>pagórkach.<br> Wszystko wokół pałało - nie blaskiem słońca, lecz słońcem jej<br>oczu.<br> Szła ziemia judejska do ziemi słowiańskiej.<br> I wszystko wokół pałało.<br> Dziewczyna szła miedzą na spotkanie płowego kochanka.<br> Gorący uścisk, który uczułem, odebrał mi wkrótce świadomość.<br> Dwakroć nie da się tego doświadczyć.<br> Nie pamiętam rozkoszy, którą przeżyłem, albowiem była zbyt<br>szalona, zbyt silna.<br> Silniejsza niż wszystek stężony czas, który trysnął spod pokrywki<br>wieków!<br> Kiedy ocknąłem się na swoim barłogu w domu obłąkanych, znalazłem<br>się w stanie takiego oszołomienia, że tarzałem się z rozpaczy i<br>tęsknoty, bełkotałem coś o tym, że wszyscy jesteśmy mieszańcami, wyjaśniałem <br>Helenie, że wcale jej