jest w stanie pomieścić wszystkich tych... Wszystkiego tego, co jest kondycją starości... Nie jest w stanie zmieścić tego powolnego zbliżania się umierania. A on - czy świętym jest już, czy jest już idiotą? I może<br> <page nr=165><br> świętość spowodowała to przygarbienie, i to straszliwe oddanie twarzy czemuś, co przygotowuje fizjologia w swojej bezwzględnej alchemii. Obrósł tłuszczem i jakimś ludowoświątkowym głuptactwem... jego twarz zmienia się z tygodnia na tydzień, co rusz wędruje po jakichś możliwościach, po możliwościach tych wszystkich twarzy, które przypadły ludziom we wszystkich okresach, twarzy, które powstały w ludziach pod wpływem rozmaitych przeżyć, po wpływem nie do wytrzymania cierpień i chorób, pod wpływem