Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
zadaje, czy ktoś do niego przychodzi,
ale o Marychu słowa nigdy nie powiedziała,
taka głupia nie jest, wie, co można, a czego nie,
lepiej nic nie wiedzieć, chociaż to też nic nie da,
ten spod dwójki nic nie wiedział, a też trzymali
go prawie dwa lata, tak to już jest, ale bab nie biorą,
do polityki to się lepiej nie mieszać, zawsze coś
z tego wyjdzie, ale co zrobić, tak dalej być nie
może, ludzie szumią i mają rację, zawsze mają
rację, to się dopiero potem okazuje, jak już
krew się poleje, bez tego ani rusz, to zawsze Człowieku
mówiła, nie ma
zadaje, czy ktoś do niego przychodzi, <br>ale o Marychu słowa nigdy nie powiedziała, <br>taka głupia nie jest, wie, co można, a czego nie, <br>lepiej nic nie wiedzieć, chociaż to też nic nie da, <br>ten spod dwójki nic nie wiedział, a też trzymali <br>go prawie dwa lata, tak to już jest, ale bab nie biorą, <br>do polityki to się lepiej nie mieszać, zawsze coś <br>z tego wyjdzie, ale co zrobić, tak dalej być nie <br>może, ludzie szumią i mają rację, zawsze mają <br>rację, to się dopiero potem okazuje, jak już <br>krew się poleje, bez tego ani rusz, to zawsze Człowieku <br>mówiła, nie ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego