Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
w końcu do roboty - opowiada. Wyszkowski jednak nigdy nie przestawał przekonywać i krytykował innych. Andrzej Gwiazda, wielki zwolennik lustracji, twardy krytyk Wałęsy i Okrągłego Stołu, wspomina, jak tuż po założeniu Wolnych Związków Wyszkowski zażądał, by podporządkowały się one Ruchowi Młodej Polski. Gwiazda do dziś nie wie, o co wtedy chodziło, ale kiedy związkowcy odmówili, Wyszkowski zgodnie z zapowiedzią odszedł z WZZ. Lis twierdzi, że od czasów rządu Olszewskiego Wyszkowski ma silne, choć głęboko skrywane poczucie krzywdy. - Myślał, że nadeszło jego pięć minut, a tu po kilku miesiącach rząd upadł - ocenia. - Mogło mu się to wryć w pamięć jako działanie agentury, która zniszczyła
w końcu do roboty - opowiada. Wyszkowski jednak nigdy nie przestawał przekonywać i krytykował innych. Andrzej Gwiazda, wielki zwolennik lustracji, twardy krytyk Wałęsy i Okrągłego Stołu, wspomina, jak tuż po założeniu Wolnych Związków Wyszkowski zażądał, by podporządkowały się one Ruchowi Młodej Polski. Gwiazda do dziś nie wie, o co wtedy chodziło, ale kiedy związkowcy odmówili, Wyszkowski zgodnie z zapowiedzią odszedł z WZZ. Lis twierdzi, że od czasów rządu Olszewskiego Wyszkowski ma silne, choć głęboko skrywane poczucie krzywdy. - Myślał, że nadeszło jego pięć minut, a tu po kilku miesiącach rząd upadł - ocenia. - Mogło mu się to wryć w pamięć jako działanie agentury, która zniszczyła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego