Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
z rejestru. Dane osób z wyrokami i niezapłaconą dalej karą wykreśla się dopiero po 10 latach. Kiedy nie było komputerów, w rejestrze tym pracowało 200 osób, dziś - 90.
W PRL izby wytrzeźwień powiadamiały o zatrzymanych ich rodziny, a także pracodawcę, dyrektora szkoły lub rektora oraz komisję do spraw przymusowego leczenia alkoholików. Dziś izby dalej spisują pensjonariuszy (w warszawskiej w I kwartale br. do rejestru trafiło 9115 osób), ale jedynie o młodocianych bywalcach powiadamia się ich rodziców. Informowanie szkoły czy zakładu pracy uważa się dziś za naruszenie sfery prywatności. Notorycznych bywalców zgłasza się natomiast gminnym Komisjom do spraw Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Natomiast
z rejestru. Dane osób z wyrokami i niezapłaconą dalej karą wykreśla się dopiero po 10 latach. Kiedy nie było komputerów, w rejestrze tym pracowało 200 osób, dziś - 90.<br>W PRL izby wytrzeźwień powiadamiały o zatrzymanych ich rodziny, a także pracodawcę, dyrektora szkoły lub rektora oraz komisję do spraw przymusowego leczenia alkoholików. Dziś izby dalej spisują pensjonariuszy (w warszawskiej w I kwartale br. do rejestru trafiło 9115 osób), ale jedynie o młodocianych bywalcach powiadamia się ich rodziców. Informowanie szkoły czy zakładu pracy uważa się dziś za naruszenie sfery prywatności. Notorycznych bywalców zgłasza się natomiast gminnym Komisjom do spraw Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.<br>Natomiast
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego