Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1978
Rok powstania: 2005
destrukcję. naśladując tego wrednego szewca, który w 356 roku p.n.e. puścił z dymem jeden z siedmiu cudów świata starożytnego i osiągnął czego chciał, wszyscy pamiętają jego imię i jego wyczyn.
Nie jest to oczywiście tak proste. Artyści współcześni zazwyczaj nie myślą o wiecznej sławie, mają więc jakby mniejsze ambicje niż Herostrates. Zamiast kształtować swe wizje w materiale trwałym, w kamieniu, spiżu etc. - niezmiernie często sporządzają je z czegoś, czego przeznaczeniem jest rozlecieć się po krótkim czasie: z piasku, papieru, błota, zmiętych szmat, z rzeczy mokrych i przegniłych. Zdarza się, że akt destrukcji dokonują oni sami, na miejscu. Są budowniczymi
destrukcję. naśladując tego wrednego szewca, który w 356 roku p.n.e. puścił z dymem jeden z siedmiu cudów świata starożytnego i osiągnął czego chciał, wszyscy pamiętają jego imię i jego wyczyn. <br>Nie jest to oczywiście tak proste. Artyści współcześni zazwyczaj nie myślą o wiecznej sławie, mają więc jakby mniejsze ambicje niż Herostrates. Zamiast kształtować swe wizje w materiale trwałym, w kamieniu, spiżu etc. - niezmiernie często sporządzają je z czegoś, czego przeznaczeniem jest rozlecieć się po krótkim czasie: z piasku, papieru, błota, zmiętych szmat, z rzeczy mokrych i przegniłych. Zdarza się, że akt destrukcji dokonują oni sami, na miejscu. Są budowniczymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego