Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jest "synem swojego taty", który podsyła mu starszych opiekunów w roli baby sitter, niańki jak Dick Cheney. Amerykanie wiedzą jednak, ile sam Gore zawdzięcza swoim własnym rodzinnym koneksjom: jest synem sławnego senatora. Demokraci szepczą, że jednym z powodów, dla którego wybrano na wiceprezydenta Cheneya, jest fakt, iż nie ma on ambicji prezydenckich i na objęcie sukcesji po Bushu nie pozwoli mu raczej wiek i stan zdrowia. Za osiem lat otworzyłoby to drogę do ubiegania się o Biały Dom przez kolejnego Busha - Jeba, brata George'a W., gubernatora Florydy, w którym wcześniej już widziano przyszłego prezydenta. George H.W. Bush senior dorobił się
jest "synem swojego taty", który podsyła mu starszych opiekunów w roli baby sitter, niańki jak Dick Cheney. Amerykanie wiedzą jednak, ile sam Gore zawdzięcza swoim własnym rodzinnym koneksjom: jest synem sławnego senatora. Demokraci szepczą, że jednym z powodów, dla którego wybrano na wiceprezydenta Cheneya, jest fakt, iż nie ma on ambicji prezydenckich i na objęcie sukcesji po Bushu nie pozwoli mu raczej wiek i stan zdrowia. Za osiem lat otworzyłoby to drogę do ubiegania się o Biały Dom przez kolejnego Busha - Jeba, brata George'a W., gubernatora Florydy, w którym wcześniej już widziano przyszłego prezydenta. George H.W. Bush senior dorobił się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego