Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
starych "ćpunkach" z Puław, które zjechały do Hrubieszowa po "zakupy". Nie miały pieniędzy, więc płaciły swoim ciałem. Chętni hrubieszowianie ustawiali się w kolejce. Mina im zrzedła, kiedy okazało się, że wszystkie były zarażone wirusem HIV...
Komu się znudzi hrubieszowska przaśna makiwara, jedzie po bardziej wyrafinowane wrażenia do Zamościa: marihuana, haszysz, amfetamina i LSD.
- Ostatnio odnotowaliśmy znaczny wzrost przestępstw popełnianych przez narkomanów. Włamują się do aptek, także w mniejszych miejscowościach, kradną odczynniki chemiczne i środki odurzające - mówi jeden z doświadczonych oficerów pionu kryminalnego zamojskiej KWP.
Włamują się też do piwnic i kradną rowery, które spieniężają, żeby mieć za co kupować narkotyki. Te
starych "ćpunkach" z Puław, które zjechały do Hrubieszowa po "zakupy". Nie miały pieniędzy, więc płaciły swoim ciałem. Chętni hrubieszowianie ustawiali się w kolejce. Mina im zrzedła, kiedy okazało się, że wszystkie były zarażone wirusem HIV...<br>Komu się znudzi hrubieszowska przaśna makiwara, jedzie po bardziej wyrafinowane wrażenia do Zamościa: marihuana, haszysz, amfetamina i LSD.<br>&lt;q&gt;- Ostatnio odnotowaliśmy znaczny wzrost przestępstw popełnianych przez narkomanów. Włamują się do aptek, także w mniejszych miejscowościach, kradną odczynniki chemiczne i środki odurzające&lt;/&gt; - mówi jeden z doświadczonych oficerów pionu kryminalnego zamojskiej KWP.<br>Włamują się też do piwnic i kradną rowery, które spieniężają, żeby mieć za co kupować narkotyki. Te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego