Typ tekstu: Książka
Autor: Bukowski Marek
Tytuł: Wysłannik szatana
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1997
się sobie nawzajem. Na najbliżej stojącym monitorze widzę obraz z kamery śledzącej pomieszczenie przed drzwiami, które przed chwilą pozwolili mi otworzyć.
- To on - spostrzega ten o kulach.
- On? - pyta zaintrygowany karzeł.
Trzęsą mi się nogi. Ślina cieknie mi z ust jak głodnemu psu na widok żarcia, to zapewne efekt działania amfetaminy.
- Szukam Piotrka - oświadczam, siadając na betonowym występie, bo za chwilę chyba się przewrócę.
- Sześć, sześć, sześć - wyrzuca z siebie kurdupel, jest nieco brudny.
- Tak - potwierdzam. To mój internetowy podpis, symbol szatana. Byłem jeszcze gówniarzem, jak go wymyśliłem, dziś wydaje mi się co najmniej kretyński, ale tak już zostało.
- To ty
się sobie nawzajem. Na najbliżej stojącym monitorze widzę obraz z kamery śledzącej pomieszczenie przed drzwiami, które przed chwilą pozwolili mi otworzyć.<br>- To on - spostrzega ten o kulach. <br>- On? - pyta zaintrygowany karzeł.<br>Trzęsą mi się nogi. Ślina cieknie mi z ust jak głodnemu psu na widok żarcia, to zapewne efekt działania amfetaminy.<br>- Szukam Piotrka - oświadczam, siadając na betonowym występie, bo za chwilę chyba się przewrócę.<br>- Sześć, sześć, sześć - wyrzuca z siebie kurdupel, jest nieco brudny. <br>- Tak - potwierdzam. To mój internetowy podpis, symbol szatana. Byłem jeszcze gówniarzem, jak go wymyśliłem, dziś wydaje mi się co najmniej kretyński, ale tak już zostało.<br>- To ty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego