Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 21
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 21
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
noszę w pamięci.
Aleksander Zaczyński
Złodzieje - pracoholicy
Dwie kradzieże samochodu, co najmniej 45 włamań do pojazdów. To zapewne tylko część "dorobku" rozpracowanej przez nowotarską policję grupy przestępczej. Najstarszy ze złodziei ma 18 lat.
Wszyscy są z Nowego Targu. Najmłodszy ma 16 lat, najstarszy 18. Żaden z nich nie uczy się, ani nie pracuje. Działali co najmniej od 1997 roku - na terenie swojego rodzinnego miasta i Rabki. Specjalizowali się głównie we włamaniach do samochodów. Kradli radioodtwarzacze i inne wartościowe rzeczy, które znajdowali w pojeździe. Trefne przedmioty zbywali na jarmarkach, odsprzedawali okazyjnie taksówkarzom lub przypadkowym osobom. Część pokrzywdzonych nie zgłosiła kradzieży na policji.
Z
Aleksander Zaczyński
Złodzieje - pracoholicy
Dwie kradzieże samochodu, co najmniej 45 włamań do pojazdów. To zapewne tylko część "dorobku" rozpracowanej przez nowotarską policję grupy przestępczej. Najstarszy ze złodziei ma 18 lat.
Wszyscy są z Nowego Targu. Najmłodszy ma 16 lat, najstarszy 18. Żaden z nich nie uczy się, ani nie pracuje. Działali co najmniej od 1997 roku - na terenie swojego rodzinnego miasta i Rabki. Specjalizowali się głównie we włamaniach do samochodów. Kradli radioodtwarzacze i inne wartościowe rzeczy, które znajdowali w pojeździe. Trefne przedmioty zbywali na jarmarkach, odsprzedawali okazyjnie taksówkarzom lub przypadkowym osobom. Część pokrzywdzonych nie zgłosiła kradzieży na policji.
Z
noszę w pamięci.<br><au>Aleksander Zaczyński</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Złodzieje - pracoholicy</tit><br><br>Dwie kradzieże samochodu, co najmniej 45 włamań do pojazdów. To zapewne tylko część "dorobku" rozpracowanej przez nowotarską policję grupy przestępczej. Najstarszy ze złodziei ma 18 lat.<br>Wszyscy są z Nowego Targu. Najmłodszy ma 16 lat, najstarszy 18. Żaden z nich nie uczy się, ani nie pracuje. Działali co najmniej od 1997 roku - na terenie swojego rodzinnego miasta i Rabki. Specjalizowali się głównie we włamaniach do samochodów. Kradli radioodtwarzacze i inne wartościowe rzeczy, które znajdowali w pojeździe. Trefne przedmioty zbywali na jarmarkach, odsprzedawali okazyjnie taksówkarzom lub przypadkowym osobom. Część pokrzywdzonych nie zgłosiła kradzieży na policji.<br>Z
