mnie szukały, fale mnie szukały,<br> Całowały starte ślady moich nóg.<br>Czyż się naraz stałem tak przedziwnie mały,<br> Że mnie tylko jeden może znaleźć Bóg?<br><br>Bóg mnie szukał chciwie dłońmi obydwiema<br> Przenikając przestrzeń i bezkres, i czas,<br>I zamilczał o tym, że mnie nigdzie nie ma,<br> Tak jak nie ma jego ani nie ma was.</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>UROKI</><br>Do czterech dróg rozstajnych, w ziół wonne panowanie,<br>W traw senne panowanie przybyłem niespodzianie<br><br>I z szyi zdjąłem łańcuch, i z palca pierścień zdjąłem,<br>I księżyc posypałem szafranem i popiołem.<br><br>Już czuję tylko obłęd, już widzę tylko klęskę -<br>Zdejm ze mnie swe uroki, uroki czarnoksięskie!<br><br>Po sennej