Wisły<br>Z ptakami smukłe sarny dziwować się przyszły.<br><br>Wiewiórka zęby szczerzy i w niebo się patrzy,<br>Jak dwa gołębie płyną na błękitnej tarczy.<br><br>I kwiaty, choć to zima, czas mroźny i cichy,<br>Niosą mirrę, kadziło i złote kielichy.<br><br>I pawie przyfrunęły z krajów cudzoziemskich,<br>By swe pióra przyrównać do skrzydeł anielskich.<br><br>A mały Chrystus smutny w drzwi patrzy i czeka,<br>By pośród witajacych zobaczyć człowieka...</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>DO MATKI</><br><br>Pod twoim wzrokiem, Matko, jak pod wielkim cieniem,<br>Za który oddam chłody całej flory świata,<br>Wyrasta moja miłość i w ciebie się wplata,<br>Jak drzewo w głębie ziemi idące korzeniem.<br><br>Pierś moja się podnosi