Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 18/05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 18/05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
kosztowała 160 zł. Preparat należało spożywać przez miesiąc, po czym kurację dwa razy powtórzyć. Specyfik był dostępny za gotówkę na miejscu.
To smutne, że kiepska sytuacja finansowa popycha niektórych lekarzy do porzucania fachu na rzecz pospolitego znachorstwa, oburzające, że dzieje się to pod szyldem państwowej placówki.
Wróbel warszawski
Najwidoczniej ubrania anielskie mają na ramionach dwa otwory, przez które można wysuwać skrzydła.
Giovanni Guareschi
Jej Wysokość w tak zwanym kwiecie wieku była kilkadziesiąt lat temu. O monarchini nie wypada powiedzieć, że jest stara. Wełniana czapka stanowiła koronę, wyświechtana jesionka - aksamitny płaszcz. Berła nie zauważyłem. Może trzymała je w jednym z trzech kartonowych
To smutne, że kiepska sytuacja finansowa popycha niektórych lekarzy do porzucania fachu na rzecz pospolitego znachorstwa, oburzające, że dzieje się to pod szyldem państwowej placówki.
Wróbel warszawski
Najwidoczniej ubrania anielskie mają na ramionach dwa otwory, przez które można wysuwać skrzydła.
Giovanni Guareschi
Jej Wysokość w tak zwanym kwiecie wieku była kilkadziesiąt lat temu. O monarchini nie wypada powiedzieć, że jest stara. Wełniana czapka stanowiła koronę, wyświechtana jesionka - aksamitny płaszcz. Berła nie zauważyłem. Może trzymała je w jednym z trzech kartonowych
kosztowała 160 zł. Preparat należało spożywać przez miesiąc, po czym kurację dwa razy powtórzyć. Specyfik był dostępny za gotówkę na miejscu.<br>To smutne, że kiepska sytuacja finansowa popycha niektórych lekarzy do porzucania fachu na rzecz pospolitego znachorstwa, oburzające, że dzieje się to pod szyldem państwowej placówki.</><br><br><br><br><br><div type="art"><tit>Wróbel warszawski</><br><br>Najwidoczniej ubrania anielskie mają na ramionach dwa otwory, przez które można wysuwać skrzydła.</><br><br><br><br><br><div type="art" sex="m"><tit>Giovanni Guareschi</><br><br>Jej Wysokość w tak zwanym kwiecie wieku była kilkadziesiąt lat temu. O monarchini nie wypada powiedzieć, że jest stara. Wełniana czapka stanowiła koronę, wyświechtana jesionka - aksamitny płaszcz. Berła nie zauważyłem. Może trzymała je w jednym z trzech kartonowych
