Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
strumień światła przefiltrowany przez listowie rosnącej pod oknem czereśni padał prosto na ekran mojego PeCeta.
Roman Antoszewski

Zasłoniłem starannie okno kartonem po printerze i zabootowałem swoje ukochane PC. Natychmiast wlogowałem się na ulubioną page mojego newsgrupowicza od drugów, girlasek i gambli. Kliknąłem na link i oto girlaska wygina się w animowanym gifie. Zasejfowałem gifa w fajli na specjalnym direktory i zazipowałem. Jutro przeforwarduję go pallowi i zuploaduję go na swoją page, żeby inni mogli sobie downloadować jak im na komputerowy seks przyjdzie ochota. Wystarczy tylko rozzipować. Dla oszczędzenia harddysku dobrze jest mieć girlaski jako thumbnail tif, kliknąć i wychodzi gif albo
strumień światła przefiltrowany przez listowie rosnącej pod oknem czereśni padał prosto na ekran mojego PeCeta. <br>&lt;au&gt;Roman Antoszewski&lt;/&gt;<br><br>Zasłoniłem starannie okno kartonem po printerze i zabootowałem swoje ukochane PC. Natychmiast wlogowałem się na ulubioną page mojego newsgrupowicza od drugów, girlasek i gambli. Kliknąłem na link i oto girlaska wygina się w animowanym gifie. Zasejfowałem gifa w fajli na specjalnym direktory i zazipowałem. Jutro przeforwarduję go pallowi i zuploaduję go na swoją page, żeby inni mogli sobie downloadować jak im na komputerowy seks przyjdzie ochota. Wystarczy tylko rozzipować. Dla oszczędzenia harddysku dobrze jest mieć girlaski jako thumbnail tif, kliknąć i wychodzi gif albo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego