Typ tekstu: Książka
Autor: Jackowski Aleksander
Tytuł: Polska sztuka ludowa
Rok: 2002
w rekruty, a który do ołtarza. Wskazywał na pozycję społeczną, miejsce w gromadzie. Konsolidował grupę, pozwalał określić, kto jest nasz, a kto obcy. Odróżniał, ale i wzmacniał tożsamość grupy, co w warunkach izolacji wsi miało duże

znaczenie. A jak ta potrzeba "ja" jest silna, i to po dziś dzień, świadczą antagonizmy fanów drużyn piłkarskich, konflikty punków i skinów.
Strój wskazywał kim jesteś. Każdy miał swój strój: pan, ekonom, proboszcz, biskup, urzędnik, Cygan, Żyd i oczywiście chłop. A wśród chłopów inaczej ubierał się bogaty gospodarz, demonstrujący swoją majętność, i biedak, komornik. Âwiat wydawał się uporządkowany, przynajmniej pod tym względem.
Zróżnicowanie stroju było
w rekruty, a który do ołtarza. Wskazywał na pozycję społeczną, miejsce w gromadzie. Konsolidował grupę, pozwalał określić, kto jest nasz, a kto obcy. Odróżniał, ale i wzmacniał tożsamość grupy, co w warunkach izolacji wsi miało duże <br>&lt;page nr=202&gt;<br> znaczenie. A jak ta potrzeba "ja" jest silna, i to po dziś dzień, świadczą antagonizmy fanów drużyn piłkarskich, konflikty punków i skinów. <br>Strój wskazywał kim jesteś. Każdy miał swój strój: pan, ekonom, proboszcz, biskup, urzędnik, Cygan, Żyd i oczywiście chłop. A wśród chłopów inaczej ubierał się bogaty gospodarz, demonstrujący swoją majętność, i biedak, komornik. Âwiat wydawał się uporządkowany, przynajmniej pod tym względem. <br>Zróżnicowanie stroju było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego