i czarownym, zawierającym niewyczerpane gamy słodyczy <page nr=140>.<br>Mister Dawid spędzał z nią teraz całe dni, wieczory i noce, odnalazłszy w sobie, w czterdziestym roku życia, najtkliwszego amanta.<br>Jak sybaryta pragnący zaostrzyć sobie rozkosz spożycia następnego dania przez powstrzymanie się od poprzedniego mister Dawid nie przeniósł się do niej ostatecznie, zachowując swój apartament w Grand-Hotelu, aby po krótkich godzinach rozłąki wracać do niej z coraz większą tęsknotą, zakochany po raz pierwszy, po uszy.<br>Miłość to kwestia wolnego czasu. Któż zgadnie, grobowcami jakich płomiennych kochanków są poruszające się dokoła nas opasłe cielska brzuchatych businessmenów, tych paradoksalnych niewolników, przykutych za nogę niewidzialnym łańcuchem do