rozgłośni &lt;name type="org"&gt;RFI&lt;/&gt; i 41-letni &lt;name type="person"&gt;Georges Malbrunot&lt;/&gt; z dziennika &lt;name type="tit"&gt;"Le Figaro"&lt;/&gt; zaginęli 20 sierpnia w drodze do &lt;name type="place"&gt;An-Nadżafu&lt;/&gt;. O ich uprowadzeniu terroryści poinformowali dopiero tydzień później. Dali też &lt;name type="place"&gt;Paryżowi&lt;/&gt; 48 godzin na uchylenie ustawy zakazującej noszenia muzułmańskich chust w szkołach publicznych. Francuski rząd nie ustąpił. O uwolnienie dziennikarzy osobiście apelował prezydent &lt;name type="person"&gt;Chirac&lt;/&gt;.<br>We wrześniu porywacze postawili kolejne warunki. Tym razem w ciągu 48 godzin &lt;name type="place"&gt;Francja&lt;/&gt; miała zapłacić 5 milionów dolarów okupu, zaakceptować warunki rozejmu zaoferowanego &lt;name type="place"&gt;Europie&lt;/&gt; przez &lt;name type="person"&gt;Osamę bin Ladena&lt;/&gt; oraz zobowiązać się do nieangażowania w operację w &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt;. &lt;name type="place"&gt;Paryż&lt;/&gt; odrzucił jednak i to ultimatum.<br><br>&lt;tit&gt;Masakra w &lt;name type="place"&gt;Mosulu&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>Podczas gdy