Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
mi Pacyfik" przeniosła się do kuchni. Zalewają teraz majonezem kanapki z szynką, podczas gdy na gazie bulgocze gulasz wołowy. Trzy Azjatki w przezroczystej bieliźnie wydobywają swoje prawdziwe twarze, zdejmując grubą warstwę makijażu. Śmiejąc się, obchodzą garnek jak dzieci bawiące się w "stary niedźwiedź mocno śpi". Z cielęcym uśmiechem, lecz wilczym apetytem łykają wywar z kawałkami mięska i nawet ich nie przeżuwają. Biuściasta Charlie patrzy na to mięso z udręką. Cała czwórka po obiedzie weźmie udział w czworoboku lesbijskim. Myśl o randce z poobiednimi fumami trochę cycatkę przeraża. Ale dostawca żywności był na tyle w porządku, że dołożył miętowe tic-taki. Łyka
mi Pacyfik" przeniosła się do kuchni. Zalewają teraz majonezem kanapki z szynką, podczas gdy na gazie bulgocze gulasz wołowy. Trzy Azjatki w przezroczystej bieliźnie wydobywają swoje prawdziwe twarze, zdejmując grubą warstwę makijażu. Śmiejąc się, obchodzą garnek jak dzieci bawiące się w "stary niedźwiedź mocno śpi". Z cielęcym uśmiechem, lecz wilczym apetytem łykają wywar z kawałkami mięska i nawet ich nie przeżuwają. Biuściasta Charlie patrzy na to mięso z udręką. Cała czwórka po obiedzie weźmie udział w czworoboku lesbijskim. Myśl o randce z poobiednimi fumami trochę cycatkę przeraża. Ale dostawca żywności był na tyle w porządku, że dołożył miętowe tic-taki. Łyka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego