O progu odporności także, poza którym niezaspokojenie staje się czymś nie do zniesienia, tak nas bowiem skonstruowano, tak mówi Fromm. Lecz ja będę pierwszą, która umknie przed sidłami ciała. Poprawię w sobie błędy konstrukcji, zaprojektowanej przez naturę. Czy może bowiem istnieć coś skuteczniejszego od szczepionki, którą sobie raz po raz aplikuję? Która sprawia, że umysł mój pozostaje niezmącony, a emocje stoją z boku?<br>Popatrzyłam na krwawiący palec i na szklankę zgniecioną w dłoni, potem odruchowo na okno, za którym, wbrew rzeczywistości i mojej woli, zielenił się niekiedy wycinek łąki z ruchliwą plamą pośrodku, wreszcie odwróciłam się od tego wszystkiego z gniewem